piątek, 5 kwietnia 2019

Zmiana czasu na letni - idea Adolfa Hitlera

Zmiana czasu na letni w Polsce - zapomniana idea Adolfa Hitlera



Wielu zwolenników czasu letniego w Polsce w ogóle nie wie skąd się wzięła ta idea i jak nawiedzeni, otumanieni pseudoideami, powtarzają że: "Jak się przestawi zegarki o godzinę do przodu - to będzie dzień dłuższy, więcej czasu będzie i będzie dłużej widno na dworze i będziemy wracać wcześniej i nie będzie włamań do domów". Ludzie w Polsce nie są świadomi w jakim czasie żyją, jaki jest właściwy czas dla Polski i że zmiana czasu przez popędzenie zegarków o godzinę do przodu nie jest wcale potrzebna, nie jest oszczędna i nie jest dobra dla zdrowia. I tak już od wielu lat przestawiamy zegarki w ostatni weekend marca z soboty na niedzielę - godzinę do przodu i nazywamy to "czasem letnim", a cofamy zegarki w październiku do właściwego dla Polski czasu, który nazwano "czasem zimowym". Pamiętać należy, że właściwym dla Polski czasem jest czas środkowoeuropejski - czyli nazwany obecnie " czasem zimowym". Ta sztucznie wytworzona zmiana czasu miała znacznie wcześniej swoje korzenie, ale to Adolf Hitler wprowadził zmianę czasu w Polsce podczas okupacji hitlerowskiej, wzorując się na swoich niemieckich poprzednikach. W Polsce zmiana czasu została wprowadzona w czasie okupacji hitlerowskiej, następnie w latach 1946–1949, 1957–1964 i nieprzerwanie od 1977 roku. Do roku 1995 czas letni w Polsce był wprowadzany w marcu, a czas zimowy w ostatni weekend września. Wcześniej daty zmiany czasu były ogłaszane w Monitorze Polskim i np. w 1964 zmiana czasu na letni nastąpiła dopiero 31 maja, a zmiana na właściwy dla naszej strefy czas następowała - 27 września. Podczas II Wojny Światowej zmianę czasu w Polsce wprowadził Adolf Hitler, a jego idea zmiany czasu powstała już w roku 1939. W Polsce została zrealizowana w roku 1940 podczas okupacji.

 Pomysłodawcy zmiany czasu w Europie i na świecie


Stany Zjednoczone - Benjamin Franklin  (1706-1790) - w swoich pracach pisał, żeby ludzie chodzili spać wcześniej i na tym pomyśle się skończyło, bo nie znalazł poparcia.

Anglia - Brytyjczyk William Willett -  w swym artykule wydanym w roku 1907 pt. „The Waste of Daylight” próbował przekonać rząd brytyjski do idei zmiany czasu, ale nie doszło to do skutku. William Willett sugerował, aby zegary w Anglii były przestawiane o 80 minut. I choć jemu się nie udało - to wrócono do tej idei w roku 1916 i zastosowano zmianę czasu.

Niemcy  - byli pierwszymi, którzy wprowadzili czas "letni" podczas I Wojny Światowej. Dnia 30 kwietnia 1916 przesunęli zegary godzinę do przodu, a 1 października 1916 - zegary cofnięto o godzinę - wracając do właściwego czasu. 

Stany Zjednoczone - 19 marca 1918 Kongres Stanów Zjednoczonych ustalił podział na strefy czasowe w USA i wprowadził na czas trwania wojny obowiązek stosowania czasu letniego w celu oszczędności paliwa służącego do produkcji energii elektrycznej.

Czas letni stosowany jest w blisko siedemdziesięciu państwach na świecie (m.in. we wszystkich krajach europejskich). Wyjątek w Europie stanowi tylko Islandia, która nie stosuje zmiany czasu.


Unia zaprzestaje zmian czasu


Parlament Europejski zdecydował we wtorek, 26 marca 2019, że należy znieść zmianę czasu w UE. To m.in. efekt konsultacji społecznych, w których udział wzięła rekordowa liczba mieszkańców UE (ok 4,6 mln). Zdecydowana większość opowiedziała się za tym, by w UE nie obowiązywała zmiana czasu z letniego na zimowy i odwrotnie. W głosowaniu w komisji transportu PE opowiedziano się za tym, by ostatnia zmiana czasu (dla państw, które wybrałyby czas letni) nastąpiła w marcu 2021 r. Kraje, które wybrałyby na zawsze czas zimowy, ostatni raz zmieniłyby czas w październiku 2021 r. We wtorek, 26 marca, Parlament Europejski zdecydował, że zmiana czasu powinna zostać zniesiona.

Komisja Europejska chce zakazać państwom członkowskim okresowych zmian czasu. Jak czytamy w wyjaśnieniu do przeprowadzanych konsultacji, nie miałoby to wpływu na wybór strefy czasowej, a poszczególne państwa członkowskie podejmowałyby ostatecznie decyzję o przyjęciu na stałe czasu letniego lub zimowego. Nie wiadomo jaki czas wybierze Polska, bo większość durnych argumentów jest za tym, aby pozostał czas letni. I tutaj jest ciekawa rzecz do rozważenia: Słońce w Szczecinie 27 grudnia wschodzi o godzinie 8.17. Jeśli obowiązywałby czas letni - to dodając godzinę do przodu byłaby to absurdalna godzina wschodu Słońca w Szczecinie - 9.17.

Wprowadzenie czasu letniego niesie tylko zamieszanie, ogłupienie i ciągłe zmiany w rozkładach jazdy, choroby, nerwowość, a starsi ludzie w tym czasie zmiany mają więcej udarów i zawałów. Ta, że zmiana czasu jest bardzo niekorzystna dla zdrowia ludzi - trąbią już od dawna lekarze, ale ludzie w Polsce są nieświadomi zagrożeń, bo chcą mieć dłużej jasno na dworze. Po co było zmieniać czas na "letni" popędzając zegarki godzinę do przodu, skoro właściwym czasem dla naszej szerokości geograficznej w Polsce jest czas środkowoeuropejski czyli normalny, tak zwany "zimowy", którego nazwa jest sztucznie utworzona. Prawdą jest, że taki czas "zimowy" nie istnieje w ogóle, bo jest to czas NORMALNY dla Polski i taki czas w Polsce chcemy mieć na stałe! Chcemy mieć południe wtedy, gdy Słońce stoi najwyżej na Niebie - czyli o godzinie 12.00, a nie o godzinie 13.00! Jeżeli Rząd w Polsce nie umie podjąć samodzielnej decyzji o zaprzestaniu zmiany czasu i przestaniu popędzania zegarków o godzinę do przodu, to nie nadaje się do rządzenia. Już sam pomysł wprowadzenia czasu letniego na stałe jest kretyńskim idiotyzmem nie tylko z powodu zagrożenia naszego zdrowia, ale jest NISZCZENIEM NASZEGO NATURALNEGO CZASU W POLSCE I ZABURZENIEM NATURALNEGO RYTMU ŻYCIA CZŁOWIEKA.

Rządzący reżim wydając rozkaz o zmianie czasu - żąda od dzieci, by lekcje w szkole zaczynały o godzinie 7.00. A zimą będziemy mieli wschód Słońca o godzinie 9.00 rano. Zimą nasze dzieci będą wychodzić do szkoły wtedy, gdy na dworze będzie ciemno! Ten absurd nie interesuje Rządu i świadczy to o tym, że polski Rząd jest jeszcze głupszy niż rządzący w Unii. Jak bowiem wytłumaczyć dzieciom, że w czasie tak zwanym "letnim" czyli przesuniętym godzinę do przodu - godzina 12.00 to tak naprawdę dopiero 11.00, a południe czyli godzina 12.00 - jest godziną 13.00? Słuchając wypowiedzi i opinii różnych ludzi w Polsce na temat zmiany czasu, odnosi się wrażenie, że nie mają oni pojęcia na jakim świecie żyją. Cieszą się na zmianę czasu, bo będzie dłużej jaśniej na dworze, bo będzie można dłużej imprezować, bo czują się "lepiej"... Tylko że to lepiej jest tak naprawdę gorzej, bo choroby z tym czasowym zamieszaniem - wyjdą po latach.

Należało by się lepiej pouczyć geografii i uświadomić sobie, że w Polsce naturalne jest zjawisko, że różnica wschodu Słońca i zachodu między północą, a południem znacznie się różni (około 45 minut). I nie trzeba nam czasu dodawać, by to zauważyć. Tylko, że jest to dla nas naturalny rytm, niczym nie zaburzony i jesteśmy do niego przyzwyczajeni. Nie odbija się więc negatywnie na zdrowiu. A wniosek nasuwa się sam. Kto jest zwolennikiem czasu letniego i chce takiego czasu w Polsce - jest po prostu zwolennikiem faszystowskiej propagandy Adolfa Hitlera. Bo to Hitler chciał w całej Rzeszy mieć jednakowy czas.
PODPISZ PETYCJĘ 
- aby czasem ustawowym w Polsce pozostał czas zimowy czyli normalny dla Polski - środkowoeuropejski.

https://www.change.org/p/prezes-rady-ministr%C3%B3w-rp-czas-zimowy-ca%C5%82orocznym-czasem-ustawowym-w-polsce
© Wszelkie prawa do publikacji zastrzeżone przez: polska-refleksje@blogspot.com


2 komentarze: